Zapiekanka z tortellini

Znalazłam w Rossmannie w moim mieście warzywne i jednocześnie wegańskie tortellini. Mimo kosmicznej ceny postanowiłam je kupić.
Z tortellini powstała prosta zapiekanka szpinakowa.













Składniki

1 opakowanie warzywnego tortellini 250 g
1/2 kostki tofu - 90 g
1 opakowanie mrożonego szpinaku 450 g
3-4 ząbki czosnku
sól, pieprz, świeża bazylia
oliwa lub inny olej






Przygotowanie

Tortellini gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Posiekany lub wyciśnięty czosnek krótko podsmażamy na oliwie. Dodajemy szpinak i dusimy aż będzie gotowy, szpinak musi dobrze odparować z wody.
Następnie dodajemy starte na tarce tofu, doprawiamy solą, pieprzem i posiekaną bazylią.

Nieduże naczynie żaroodporne natłuszczamy olejem. Na spodzie układamy tortellini, do środka nakładamy szpinak, a na to znowu tortellini.
Przykrywamy pokrywką i pieczemy przez 40 minut w 180 stopniach Celsjusza.

Taka zapiekanka będzie doskonale smakowała z sosem beszamelowym, czosnkowym lub pomidorowym.

Wegańskie ptasie mleczko

Moje pierwsze podejście w próbie stworzenia wegańskiego ptasiego mleczka nie jest do końca udane. Problem tkwi jedynie w tym, że bardzo ciężko jest równomiernie "obtoczyć" je czekoladą, bo sama masa jest idealna. Udało mi się zanurzyć w czekoladzie tylko jedną sztukę, a resztę ptasiego mleczka posmarowałam z wierzchu. 
Nie przeszkadza mi to, bo i tak jest pyszne :)






















Składniki
na około 30 sztuk

1 puszka mleka kokosowego 400 ml
1/2 szklanki cukru pudru
2 łyżeczki aromatu waniliowego
2 łyżeczki agaru
1 łyżka mleka sojowego w proszku (opcjonalnie)
1 tabliczka gorzkiej czekolady





Przygotowanie

W garnku podgotowujemy mleko kokosowe, dodajemy cukier puder, mleko sojowe w proszku oraz aromat waniliowy i energicznie mieszamy trzepaczką. Na samym końcu dodajemy agar. Jak wszystko ładnie się połączy, wlewamy masę do prostokątnego, niedużego naczynia. Wysokość masy powinna wynosić ok. 1,5 cm – tyle ile „prawdziwe” ptasie mleczko. 


Po przestygnięciu, wkładamy masę do lodówki na kilka godzin. Jak już zastygnie, kroimy ją na prostokąty lub kostki. Gorzką czekoladę rozpuszczamy w garnku lub kąpieli wodnej i każdą kostkę z osobna zanurzamy w rozpuszczonej czekoladzie. Jak już wspomniałam, mnie to się nie udało, ale warto próbować! Można też pomalować kuchennym pędzelkiem.

Ptasie mleczko najlepiej jest ułożyć na czymś płaskim i twardym, np. na plastikowej desce pokrytej folią aluminiową. Nasze słodkości w czekoladzie wkładamy do lodówki na minimum godzinę, ale lepiej jest uzbroić się w cierpliwość i potrzymać więcej :)

Oczywiście można eksperymentować ze smakami ptasiego mleczka, dodając kakao, sok malinowy i to co dusza zapragnie.

Ciasto czekoladowo - bananowe

Mocno czekoladowe ciasto przekładane bananami. 







Składniki

2 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mleka sojowego
1/2 szklanki oleju
2 duże łyżki kakao
1 łyżeczka aromatu waniliowego
1 i 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
5 dojrzałych bananów
1 łyżeczka sody oczyszczonej




Przygotowanie

Czekoladę kroimy w drobne kosteczki na ok. 0,5 cm x 0,5 cm. W dużej misce mieszamy ze sobą suche składniki. Dodajemy mleko sojowe, olej, aromat i czekoladę. 2 banany rozgniatamy widelcem i dodajemy do ciasta. Pozostałe 3 banany kroimy na plasterki.

Do wysmarowanej olejem tortownicy wlewamy połowę ciasta i dokładnie rozprowadzamy. Na to kładziemy pokrojone w plasterki banany, lekko dociskamy. Wlewamy drugą połowę ciasta i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok. 50 minut. 

Naleśniki ruskie

Czyli szybsza i równie smaczna wersja pierogów ruskich z tofu. 
Przepis na pierogi znajdziesz tutaj.




Składniki 
na 4-6 sztuk

Farsz
5 ziemniaków
1 duża cebula
1 kostka tofu naturalnego 180 g
sól i czarny pieprz

Naleśniki
1 szklanka mleka roślinnego
1/2 szklanki wody
ok. 3/4 szklanki mąki pszennej
1 łyżka dowolnego oleju
szczypta soli


Przygotowanie

Ziemniaki obieramy i gotujemy w osolonej wodzie. Cebulę kroimy bardzo drobno i podsmażamy na oleju lub oliwie. Gdy ziemniaki się ugotują, odcedzamy je i dodajemy cebulę oraz starte na tarce na małych oczkach tofu. Wszystko dokładnie ubijamy, doprawiamy solą i sporą ilością pieprzu. Odstawiamy i zabieramy się za naleśniki.

Do miski wlewamy szklankę mleka roślinnego, łyżkę oleju i dodajemy szczyptę soli. Powoli dodajemy taką ilość mąki, aby ciasto było lekko gęste, ale ciągle płynne. Wszystko mieszamy energicznie trzepaczką.

Na patelni rozgrzewamy olej (można małą ilość rozprowadzić ręcznikiem papierowym, aby naleśniki nie były za tłuste) i smażymy naleśniki. Zazwyczaj jedna chochelka = jeden naleśnik.
Gdy usmażymy naleśniki nakładamy na połowę każdego farsz i mocno dociskamy, aby nic nie wylatywało.
Naleśniki z farszem umieszczamy ponownie na patelni i podgrzewamy przez chwilę.

Naleśniki świetnie smakują z sosem pieczarkowym.


Prawa autorskie

Zdjęcia publikowane na blogu weganka.com są moją własnością intelektualną i zabraniam ich rozpowszechniania oraz modyfikowania bez mojej wiedzy i zgody.
Copyright © Kuchnia wegAnki