Zupa grzybowa z makaronem soba i wędzonym tofu

Wspaniale pachnąca, treściwa i nietypowa. To zupa z grzybami, pieczarkami, makaronem soba oraz wędzonym tofu. Koniecznie musicie jej spróbować.

Wracając dziś z pracy cieszyłam się jak dziecko, że już za chwilę, już za moment ją zjem :)
Na pewno na stałe zagości w mojej kuchni. Zapasy makaronu mam spore.

Pałeczki na zdjęciu to tylko rekwizyt, także nie próbujcie jej tak jeść ;)






















































Składniki
dla 4-6 osób

2 cebule
3 ząbki czosnku
500 g pieczarek
40 g suszonych grzybów
200 g makaronu soba
1 opakowanie tofu wędzonego (160-180 g)
1 łyżeczka suszonego lubczyku
1/2 łyżeczki majeranku
1/2 łyżeczki suszonego estragonu
4 liście laurowe
4 ziela angielskie
sól, pieprz
natka pietruszki
sezam niełuskany


Do dzieła! 

Grzyby moczymy w gorącej wodzie przez 15 minut. Nie wylewamy wywaru, przyda się. Grzyby drobniej kroimy, wrzucamy do dużego garnka, zalewamy wywarem z moczenia oraz 3-4 szklankami wody, dodajemy ziele angielskie i liście laurowe, doprowadzamy do zagotowania i gotujemy przez 20 minut.

Cebule kroimy w piórka, pieczarki trzemy na tarce o grubych oczkach. Cebulę podsmażamy na patelni aż będzie złota, następnie dodajemy pieczarki i smażymy przez 15 minut. Na sam koniec dodajemy posiekany czosnek.

Zawartość patelni wrzucamy do gotujących się grzybów i gotujemy przez kolejne 15 minut. Po tym czasie dodajemy pokrojone tofu oraz makaron soba, gotujemy 5 minut. Zupę doprawiamy solą, pieprzem, lubczykiem, majerankiem i estragonem. Każdą porcję posypujemy natką pietruszki i sezamem.



Komentarze

  1. Ale narobiłaś mi smaka! Ta zupka musi smakować niesamowicie! Grzyby + wędzone tofu- mistrzostwo! Koniecznie muszę ja zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Własnie zrobiłam. Jest bardzo dobra ale raczej wyszedł mi makaron z sosem grzybowym a nie zupa. Pomimo, że wody dodałam sporo więcej niż w przepisie, nadal jest za gęste aby nazywać to zupą. Tak ma być? :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również zrobiłam, ale jak dla naszej rodziny niestety nic specjalnego.

      Usuń
  3. Skladniki kupione :) dam znac jak wyszla :) buziaki z Liverpool :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Prawa autorskie

Zdjęcia publikowane na blogu weganka.com są moją własnością intelektualną i zabraniam ich rozpowszechniania oraz modyfikowania bez mojej wiedzy i zgody.
Copyright © Kuchnia wegAnki