Jak ubić mleko kokosowe?
Piszę ten post z uwagi na to, iż często wykorzystuje mleko kokosowe jako kremy w różnych wypiekach. I równie często dostaję baty, że osobom przygotowującym mój przepis nie ubiło się mleko kokosowe. Zawsze piszę, że ubijamy tylko stałą, mocno schłodzoną część, która jest tak twarda, że ciężko jest ją wyjąć z puszki. Żeby nie być gołosłowną, przedstawię Wam krótki fotograficzny poradnik. Może to wydawać się strasznie błahym tematem, ale dociera do mnie naprawdę wiele głosów niezadowolenia, jeśli chodzi o nieprawidłowe użycie mleka kokosowego.
Dziś akurat robiłam ciasto z bitą śmietaną kokosową, więc przy okazji pstryknęłam trochę fotek.
Zanim użyjesz mleka kokosowego, trzymaj je w lodówce przez co najmniej kilka godzin. Na rynku mamy różne mleka, jedne się schłodzą, inne nie. Raz przytrafiło mi się, że trzymałam puszki w lodówce przez parę tygodni, a po otwarciu zastałam wodę. Takiego mleka nie ubijamy, bo nie ma szans, żeby stało się sztywne.
Wybierajcie mleko, które nie ma emulgatorów, takich jak mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych. Mogą one nie być wegańskie i ich zadaniem jest utrzymanie jednolitej konsystencji, czyli zapobiegają oddzieleniu się mleka na część stałą i płynną. Dodatkowo wybierajcie takie, które mają najwięcej masy kokosowej, powyżej 80% jest idealnie.
Oddzielamy stałą część od części płynnej. Stałą przekładamy do miksera, płynną możemy dodać do zupy, shake'a, itp.
Włączamy mikser i ubijamy, mogą być to nawet najmniejsze obroty. Dodatkowo nie zajmie nam to zbyt wiele czasu. Mleko jest ubite, gdy pojawiają się na nim "smugi", tak jak w przypadku tradycyjnej bitej śmietany. Pod koniec można dodać cukier puder, jeśli przygotowujemy słodki krem.
Tak wygląda ubite mleko kokosowe, czyli bita śmietana kokosowa. Jest sztywna, a po dodatkowym schłodzeniu będzie jeszcze bardziej trzymała zbitą formę.
Takim kremem możemy przełożyć ciasto, udekorować wierzch babeczek i innych deserów. Można go również dowolnie modyfikować, dodając po ubiciu kakao, czekoladę, syropy, owoce, itp.
Nie zniechęcajcie się, jeśli Wam nie wyjdzie. Warto próbować aż do skutku.
Taka bita śmietana nie ma sobie równych :)
A gdzie wykorzystać bitą śmietanę kokosową? Chętnie podpowiem!
Dziś akurat robiłam ciasto z bitą śmietaną kokosową, więc przy okazji pstryknęłam trochę fotek.
Tak powinno wyglądać mleko, które nadaje się do ubicia. Jest bardzo twarde, ciężko się je wyjmuje z puszki. |
Zanim użyjesz mleka kokosowego, trzymaj je w lodówce przez co najmniej kilka godzin. Na rynku mamy różne mleka, jedne się schłodzą, inne nie. Raz przytrafiło mi się, że trzymałam puszki w lodówce przez parę tygodni, a po otwarciu zastałam wodę. Takiego mleka nie ubijamy, bo nie ma szans, żeby stało się sztywne.
Wybierajcie mleko, które nie ma emulgatorów, takich jak mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych. Mogą one nie być wegańskie i ich zadaniem jest utrzymanie jednolitej konsystencji, czyli zapobiegają oddzieleniu się mleka na część stałą i płynną. Dodatkowo wybierajcie takie, które mają najwięcej masy kokosowej, powyżej 80% jest idealnie.
Oddzielamy stałą część od części płynnej. Stałą przekładamy do miksera, płynną możemy dodać do zupy, shake'a, itp.
Włączamy mikser i ubijamy, mogą być to nawet najmniejsze obroty. Dodatkowo nie zajmie nam to zbyt wiele czasu. Mleko jest ubite, gdy pojawiają się na nim "smugi", tak jak w przypadku tradycyjnej bitej śmietany. Pod koniec można dodać cukier puder, jeśli przygotowujemy słodki krem.
Przekładamy do miksera i ubijamy! |
Tak wygląda ubite mleko kokosowe, czyli bita śmietana kokosowa. Jest sztywna, a po dodatkowym schłodzeniu będzie jeszcze bardziej trzymała zbitą formę.
Takim kremem możemy przełożyć ciasto, udekorować wierzch babeczek i innych deserów. Można go również dowolnie modyfikować, dodając po ubiciu kakao, czekoladę, syropy, owoce, itp.
Nie zniechęcajcie się, jeśli Wam nie wyjdzie. Warto próbować aż do skutku.
Taka bita śmietana nie ma sobie równych :)
A gdzie wykorzystać bitą śmietanę kokosową? Chętnie podpowiem!
Tarta kokosowa. |
Tak, tego potrzebowałam! Mleko kokosowe lubię chyba nawet bardziej niż kremówkę, ale brakowało mi w nim właśnie tej konsystencji... Teraz po problemie :)
OdpowiedzUsuńA co począć, gdy pojawią się grudki? Za każdym razem mam ten sam problem - obrzydliwe kawałki twardego tłuszczu, których nie da się rozbić mikserem :|
OdpowiedzUsuńHmmm, też mam te grudki, ale one są kompletnie niewyczuwalne... Nie przytrafiły mi się jeszcze takie jaki piszesz "kawałki twardego tłuszczu".
UsuńMoże to "wina" jakiegoś konkretnego mleka?
UsuńMi też raz się takie grudki zrobiły i moim zdaniem wynika to ze zbyt długiego ubijania.
UsuńTo tak jak ze śmietaną- gdy ubijasz za długo to zaczyna tworzyć się masło. :)
Dziwne, bo raczej długo nie ubijam, ale następnym razem dokładnie to zaobserwuję. Dzięki za informację! :)
UsuńObrzydliwe? Przecież to pychota :) Ja właśnie taką część stałą mleka kokosowego używam jako podstawę deseru ;)
UsuńU mnie tak samo. Wygląda to jakby stała część mleka była za bardzo zmrożona... Grudki pojawiają się od razu i jedynie rozcieranie paluszkami pomaga ale nie idzie tak rozetrzeć całej masy... :/ A mleko 80% (tłuszcz 22%) bez dodatkowych substancji śmieciowych.... :( Robiłam dwa podejscia - za każdym razem ciasto lądowało bez kremu :(
UsuńDziewczyny do mleka dodajcie łyżkę soku z cytryny i dłużej ubijajcie - sprawdzilam na setkach zrobionych ciast :) lepiej niż mikser ubija blender z nakładką trzepaczką.
UsuńFajny poradnik - podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńA jakiego mleka ty uzywasz ?:)
ja uzywalam kiera,a tip , asia house czy cos takiego i w sumie najmniej mi smakowalo kier,a najbardziej atip :P
Pozdrawiam :):):)
Baśka
Staram się używać tych bez stabilizatorów, nie będę rzucała nazwami ;) Wymienione przez Ciebie Kier użyłam raz i niestety nie spełniło moich oczekiwań :)
UsuńPozdrawiam :)
Nigdy nie próbowałam ubijać śmietanki kokosowej :) Hmm... Może warto spróbować...? :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że warto! Gorąco zachęcam :)
UsuńSzczerze mówiąc nie wiedziałam, że mleko kokosowe da się w ogóle ubić! Przeczytałam z zainteresowaniem - dzięki :)
OdpowiedzUsuńOla zachęcam do spróbowania! Pozdrawiam :)
UsuńBardzo przydatna porada dla kogoś, kto zaczyna przygodę z mlekiem kokosowym, czyli mnie :D Dziękuję!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo i również dziękuję :) No i zachęcam do pierwszej próby z mlekiem kokosowym. Pozdrawiam :)
Usuńdzięki, dzięki, dzięki ;)
OdpowiedzUsuńProszę, proszę, proszę :)
UsuńBardzo ciekawy post, szczerze mówiąc nie wiedziałam nawet, że mleko kokosowe można ubijać. Z pewnością wypróbuję jako dodatek do ciasta marchewkowego.
OdpowiedzUsuńbless ya! (:
OdpowiedzUsuńDziekuje za post, bede szukala odpowiedniego mleka, a te co juz kupiłam czekaja w lodówce :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper wskazówki, a temat wcale nie jest błahy. Dziękuję Ci bardzo za ten wpis ;) Będę mieć pyszną bitą śmietankę do truskawek.
OdpowiedzUsuńa czy robione domowe mleko też się ubije ? trzeba najpierw schłodzić ?
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem.
UsuńMuszę koniecznie spróbować, uwielbiam wszystko co kokosowe.
OdpowiedzUsuńGdzie kupić mleko o takiej zawartości masy kokosowej?
OdpowiedzUsuńTez chetnie sie dowiem gdzie, jakie mozna kupic mleko, aby dalo sie ubic. Mialam 2 kupione w sklepie eko i nie bylo takiej opcji, aby daly sie ubic.
OdpowiedzUsuńMleko kokosowe z Lidla ubije się na 100%, jednak nie ma najlepszego składu.
UsuńDziękuję! Właśnie ubiłam pierwszą w życiu bitą śmietanę kokosową. Będzie bezglutenowy torcik marchewkowo-orzechowy z kremem kokosowym. Super! Jeszcze raz dziękuję.
UsuńWypróbowałam ten przepis i cudnie się sprawdził jako krem w torcie dla mojego syna. Wetkałam weń maliny, więc był jeszcze pyszniejszy, polecam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńKurcze, u mnie coś poszło nie tak. Chciałam wykorzystać taki kokosowy śmietano-krem do tortu urodzinowego malucha (mam jeszcze 2 tygodnie). Ubiłam dziś na próbę i ozdobiłam galaretki. I co się stało, po 20 minutach śmietana kokosowa zrobiła się zupełnie twarda, coś jak czekolada. Co poszło nie tak? W smaku była bardzo tłusta i taka maślana. szukać innego mleka? Nie mieszkam w PL, ledwo kupiłam małą puszkę mleka, mam nadzieję, że znajdę inne.
OdpowiedzUsuńoooo a jakby tak dodac duzooo kakao i doslodzic czyms np stewia albo xylitlem bylaby pyszna zdrowa i niskokaloryczna czekolada , Aniu jakie to mleko wrzuc nazwe jesli tu jeszcze zagladasz ,
UsuńCzęsto używam real thai (dobra jakość) lub tego z lidla, z tym że ono nie ma najlepszego składu. Można zrobić np. taki krem :) http://www.weganka.com/2015/08/kanapkowy-krem-czekoladowy-bez-cukru.html
UsuńSuper przepis, parę dni temu dowiedziałam się, że mam alergie na laktozę i koniecznie muszę znaleźć zamienniki. Widziałam przepis na wuzetkę i chyba się kuszę, jak mi wyjdzie to wstawię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
A już się smuciłqm, że tortu z kremem nie upiekę, jeśli całkiem zrezygnuję z jajek i pochodnych mleka. A u Ciebie tak pięknie. Ciszę się, że trafiłam. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńIle potrzeba puszek mleka do standardowego tortu?
OdpowiedzUsuńZależy od średnicy blaszki i tego, ile będzie miał blatów. Na średnicę 22-26 cm i dwa blaty wystarczą 2 puszki. Na wszelki wypadek lepiej jest mieć więcej :)
UsuńPuszkowane produkty niestety nie sa zdrowe, a moze taka smietanke udaloby sie uzyskac z mleka przygotowanego z wiorek kokosowych?
OdpowiedzUsuńMleko z wiórek nie ma nic wspólnego z mleczkiem kokosowym, to bardziej napój kokosowy i na bank się nie ubiję.
Usuńkiedyś zrobiłam bardzo tłuste mleko z proporcji 1:1 wiórki do wody gorącej,po schłodzeniu zebrałam gęstszą częśc i się ubiła ale wyszło jej malutko,domowym sposobem jest to nieekonomiczne niestety :)
UsuńHej, a możesz napisać którego konkretnie mleka używasz? Ostatnio nie mogłam ubić :(
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za ten post!!! Ostatnio własnie wyrzuciłam 2 puszki mleka kokosowego bo myślałam, że jest zepsute bo było takie właśnie sztywne hahaha Dzięki raz jeszcze :)
OdpowiedzUsuńA mi sie zwazylo i jest papka wcale nie ubita,dlaczego tak?
OdpowiedzUsuńale.bym.jadła... samą, bez niczego!
OdpowiedzUsuńRobiłam 2 podejścia do tej masy i niestety ani razu nie wyszło. Myślałam, za pierwszym razem było za mało zmrożone, drugim razem było dobrze zmrożone ALE użyłam 2 razy mleka kokosowego w zielonej puszce, a ono ma tylko 65% kokosa i chyba za Chiny z niego nic nie wyjdzie poza papką... Trzecie podejście zrobią na pewno z mlekiem kokosowym innej firmy :)
OdpowiedzUsuńNadaje się jako krem do tortu? Czy jako warstwa między blatami biszkoptów nie opadnie? Jedna z zaproszonych dziewczynek ma alergię na mleko krowie i zastanawiam się, czy ten krem będzie dobrym rozwiązaniem.
OdpowiedzUsuńTak, nie odpadnie, jeśli przed ubijaniem będzie takie jak na zdjęciach. Pozdrawiam :)
Usuńświetne!!! zanim zostałam weganką myślałam, że będę musiała ze wszystkiego zrezygnowac;-) ale ludzie naprawdę muszą zobaczyc, że bez krzywdzenia zwierząt można jeśc smacznie! Dzięki za ten post!
OdpowiedzUsuńa teraz pytanie;-)
Ile tort z taką bitą smietaną wytrzyma? mam czas żeby zrobic go dzień przed imprezą i nie wiem czy wytrzyma w lodówce czy krem nie zmieni konsystencji... a może lepiej jak poleżakuje parę godz w lodówce przed podaniem;-)
z góry dzięki za odp i pozdraiwma:-)
Powinien leżeć w lodówce, żeby masa stężała a smaki się "przegryzyły". Spokojnie możesz go zostawić na noc w lodówce lub nawet dłużej :) Warto przykryć go dużą miską , żeby nie wysechł.
Usuńhallo kobietki
OdpowiedzUsuńponiewaz przeczytalam na stronie taka recepta
400g sera homogenizowanego 300g cukru 4 zoltka 300g smietany i 10g zelatyny
szukalam jak mozna zastapic smietane i trafilam na ta strone, poniewaz nie mialam schlodzonego mleka kokosowego wlozylam do zamrazalnika i nie bardzo wiedzialam czy jest dobrze schlodzone . Po nie dlugim ubijaniu nie bylam zadowolona w efektu dodalam cukier i ser maskarpone okazalo sie ze to jest za zadkie z grudkami przecedzilam to przez sitko .Na sitku bylo duzo grudek. Tak to sa grudki tluszczu mysle ze mleko kokosowe ma kilka stopniowe rodzaje tluszczu . Efekt zrobil sie dopiero jak zaczelam wlewac ta zadzizne do 250g sera homogenizowanego zrobil sie piekny krem . Czekam teraz na efekt masa wyszla pyszna w smaku nie wiem czy bedzie wystarczaja ilosc zelatyny bo zamiast zoltek dalam cale jajka ubite Skladniki do tego kremu to 250g maskarpone, 250g serka homogenizowanego,150g cukru , 4 jajka, 1 puszka mleka kokosowego bez wodnej czesci 10g zelatyny ja rozpuscilam ja w niewielkiej tej wodnej czesci mleka. Wszystko wylalam na biszkopt smacznego
Wydaje mi się ze ważna jest też zawartość tłuszczu, żeby była jak najwyższa. Ubijałam eko mleko w żółtej puszce z niebieskimi napisami 80% kokosa, leżało w lodówce 3 dni, nie chciało się ubić robiło się wodniste a po wyjęcu z lodówki było sztywne i ubijałam tylko tą sztywną część.
OdpowiedzUsuńNie wszystkie dają się ubić, ponieważ to dwie różne rzeczy te bardziej płynne mleczka to są mleka kokosowe tzw. COCONUT MILK A te ze stałą częścią które wystarczy potrzymać tylko chwilę w lodówce to śmietanki kokosowe tzw. COCONUT CREAM. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa Mysle ze jest wiecej rodzajow jest mleko roscienczone to w kartonie d picia potem to w puszce co ma biala mase do ubijania a ja znalazlam jeszcze coco cream ale do ubijania si to nie nadaje jest jak tahin pasta z sezamu tylko ze z coco I nic nie wyszlo teraz testuje puszke pozdr dla wszystkich wielbicieli coco;)
UsuńWitam , super pradnik :) wlasnie skonczylam ubijac mleko kokosowe jest przepyszne dzieki za cos nowego i naprawde pysznego tylko dodalam troszke cacao .pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiestety mi też nie wyszło... Były dwa podejścia z dwóch różnych mlek, w tym jedno z nich z puszki bez dodatków, za to z bardzo gęstą częścią (taką jak na zdjęciu nr 2). Po kilku minutach ubijania wszystko rozdzieliło się na gęsty twardawy tłuszcz, który po schłodzeniu w lodówce ma konsystencję podobną do białej czekolady, oraz coś w rodzaju wody... Czy ktoś pomoże ustalić przyczynę?
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam mleko kokosowe bardzo dobrej firmy, liczyłam, ze uda mi się zrobić taką 'bitą śmietanę', lecz całe mleko było w konsystencji płynnej, stąd moje pytanie - czy każde mleko, które chcemy ubić musi leżeć kilka miesięcy w lodówce? Czy nie można kupić juz takiego twardego, czy może to loteria i trzeba potrząsać każda puszką w sklepie?
OdpowiedzUsuńDZIWNYM TRAFEM JA ZAWSZE KUPIĘ MLEKO O KONSYSTENCJI KREMU, JESZCZE GO NIE UBIJAŁAM, ALE TERAZ NA PEWNO SPRÓBUJĘ. ROZCIEŃCZAM JE CIEPŁĄ WODĄ I TAKIE WYPIJAM-B.TO LUBIĘ-NAPÓJ BOGÓW.
UsuńDzisiaj pierwszy raz ubijalam mleko kokosowe, skład 95% kokos, nic poza tym. Stało kilka dni w lodówce. Po otwarciu w ogóle nie było części płynnej, całość stanowiła biala masa. Całość ubilam,ale odnioslam wrażenie, że masa rzednie. Wstawilam do lodówki, zobaczymy. Czy taka ubita masa kokosowa jest sztywna jak normalna bita smietana? Jeśli w lodówce nie "stwardnieje" to co mogę zrobić, żeby ją usztywnic, żeby utrzymała się jako masa do przełożenia tortu?
OdpowiedzUsuńTeż ubijam śmietankę tylko że ja używam śmietanki kokosowej a nie mleka.
OdpowiedzUsuńCzy można do takiej kokosowej bitej smietany dodać owoce, np pokrojone truskawki? Nie zepsuje się? Dodam że ciasto przygotowuję dzień wcześniej...
OdpowiedzUsuńTak, można :)
UsuńWłaśnie próbowałam narobić. Mleko Real thai 85%kokos i woda. Trzymałam je tydzień w lodówce. Woda się nie oddzieliła od reszty. Mleko się nie ubiło. Dodałam agar i podgrzałam. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Zamiast pudru dałam cukier kokosowy.
OdpowiedzUsuńWitajcie!
OdpowiedzUsuńBardzo zaintrygował mnie pomysł ubicia mleka kokosowego i mam zamiar spróbować zrobić to w najbliższym czasie do tortu urodzinowego. Niestety mam zepsuty mikser stąd pytanie czy uda mi się ubić ręcznie rózgą czy musi być jednak mikser? :)
Rózgą będzie bardzo ciężko, ( i długo) może się do końca nie rozbić. A masz może blender ręczny i nakładkę z trzepaczką? Ja tym najczęściej ubijam. A jak nie to może sąsiedzi/rodzina pomogą? :)
UsuńPOMOCY! Dzisiaj ubiłam taką smietane z puszki z cukrem pudrem, wyszła taka jak na zdjeciach, kremowa i słodka, ale... na końcu ma taki gorzki posmak, termin przydatności 01/2019, firma Tao Tao, czy tak powinna smakować? Kupiam ich więcej bo potrzebuje na tort dla synka alergika i dziś robiłam pierwszą próbę takich wynalazków. Boje sie ze to nietrafiony zakup, synek zachwycony, nigdy nie jadł śmietany i zjadł taką z gorzkawym posmakiem (nie miałam serca zabronić, skoro mu smakuje). I kupiłam tez melase z karobu i sezamowe tahini (czy jakoś tak) do zrobienia masy.
OdpowiedzUsuńNie powinna być gorzka. Czy kolor mleka był biały i nie miał lekko żółtego odcienia? Nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego miała gorzki posmak. Jeśli masz jeszcze czas na zakupy, to polecam te z Lidla. Nie mają najlepszego składu, ale nie ma z nimi problemów. Pozostałe mleka możesz zużyć np. do koktajli lub zup :)
Usuńa i mam też w lodówce mleko w kartonie firmy AROY-D zielone opakowanie, czy nada sie?
OdpowiedzUsuńNiestety nie, jest bardzo rzadkie, mnie nigdy nie zgęstniało.
UsuńŚwietny poradnik dla początkujących. Dostałam zamówienie na tort bezglutenowy i najlepiej bez jajek lub na przepiórczych, do tego własnie z bitą śmietaną kokosową, a jestem zielona w temacie. Myślę, że ten poradnik mi pomoże. Pozdrawiam Estera
OdpowiedzUsuńA czym się różni mleko kokosowe bardzo tłuste, np 80% od kokosowej śmietanki np Real Thai 95% ? Czy tym lepiej śmietanka kokosowa się ubije od mleka?
OdpowiedzUsuńKupiłam i śmietankę kokosowa w puszce Real Thai (ekstrakt z kokosa 95% ) i mleczko kokosowe w puszce "terrasana" 80% (bez żadnych dodatkow) Ani jednego ani drugiego nie udało mi się ubic. Do Real Thai dodalam troszkę żelatyny rozpuszczonej i to spowodowało że cala masa się rozrzedzila , a druga puszka mimo dwudniowego chłodzenia prawie w ogóle nie stwardniała. Jak się dodaje zelatynę do masy??? Nie mogę znaleźć na żadnej stronie wytłumaczenia. Ech, takiego smaka sobie na robiłam oglądając Twoje pyszne ciasta z kremem...jestem niestety od dawna na rygorystycznej diecie - jak sama nie zrobię to nie zjem ;) pozdrawiam i czekam na odzew <3
OdpowiedzUsuńA ja mam mleczko 83%ekstrakt z kokosa,woda i guma guar.3dni w lodowce a gdy otwarlam..totalnie rzadkie...co zrobic????
OdpowiedzUsuńMożna prosić o podanie w końcu konkretnych nazw sprawdzonych mleczek kokosowych lub smietanek z których wychodzi krem ?
OdpowiedzUsuńMożna do takiej masy dosypać wiórki kokosowe?
OdpowiedzUsuńMi nie wyszło. Kupiłam mleczko Real Thai kierując się skladem brak emulgatorow i innych świństw ilość kokosa ponad 80%. Niestety mimo że mleczko stało w lodowce 3 dni nie zgestnialo jak na Twoich zdjęciach była to raczej konsystencja smietany i nie dało się oddzielić od wody. Co jest nie tak?
OdpowiedzUsuńJa tez mam problem. Korzystając z przepisów w necie chciałam zrobić mus na mleku kokosowy (taka prosta wersja puszka mleka, syrop klinowy lub cukier, kakao). Wszędzie wychodzi konsystencja musu. A u mnie - zawsze rzadkie lub w wersji maselko pływające w kokosowym płynie. Podobnie z ubijaniem śmietanki - zamiast śmietankoeej masy jak tutaj, mam masło. kokosowe, po schlodzeniu wręcz mydełko ;). Co jest nie tak...? Czy blendowanie zamiast miksowania coś pomoże?
OdpowiedzUsuńWitam. Za dwa tygodnie moja Córa ma urodziny, szukam przepisu na wyjątkowy krem do tortu i tu moje pytanie.. Czy taki krem / bita śmietana z mleka kokosowego potrzebuje jeszcze dodatkowo żelatyny żeby nie rozpłynął się między warstwami tortu? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO jaką pojemność puszki mleka kokosowego chodzi?
OdpowiedzUsuńCzy otwarte mleko też się rozwarstwi?
OdpowiedzUsuńTeż szukam podpowiedzi na te pytanie. Kupilam pierwszy raz mleko, stało w temperaturze pokojowej Otworzyłam puszkę bo myślałam, ze ono z natury ma dwue warstwy i sie rozczarowałam. Wstawiłam otwarte do lodówki, czy przez noc mi sie rozdzieli?
UsuńA co jak masz z mleczka zrobic piankę truskawkową? Ubijać z truskawkami czy dodac je juz po ubiciu i troszkę pokrecic?
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis dzięki niemu moja córeczka będzie miała wymarzony tort na 4 urodziny
OdpowiedzUsuńTrzymałam mleko kokosowe w lodówce kilka tygodni,czekało na swój czas i po otwarciu było już jakby ubite,w sensie ta stała część nie była taka twarda jak zwykle tylko jak masełko a ten ciekłej było bardzo malutko.Nie musiałam tego nawet za długo ubijać ( nigdy mi się też nie udało)Tak się może dziać z mlekiem?Mleko było bio 80% kokosa i woda w składzie tylko.Pozdrawiam i dziękuję za rady,w końcu synek spruboje tortu;-)
OdpowiedzUsuńA ja kupilam w Auchan 1 litrowy karton krem kokosowy AROY--D ... 70% kokos i woda... super... bialutki, krem leżał kilka godzin w lodówce... jak mascarpone ... 19 zl ale polecam :)
OdpowiedzUsuńO tak! To mi naprawdę smakowało :-). Uwielbiam mleko kokosowe, ale było dla mnie – zbyt ciężkię, w takiej puszystej, bito-śmietanowej wersji jest idealne. Konsystencja idealna. Wegańskie „eklerki” wyszły genialne. Dziękuję za ten super poradnik. Będę z niego korzystać nałogowo – mleko kokosowe w tej wersji jest jeszcze lepsze :-). Uczta dla moich kubków smakowych.
OdpowiedzUsuńCzy da się zrobić taką masę jak w tym przepisie zamieniając mleko krowie na mleczko kokosowe ? Ubić mleczko zamiast śmietanki i połączyć w taki sposób jak w tym przepisie ?
OdpowiedzUsuń400 ml mleka zagotowujemy razem z cukrem i wanilią. W pozostałym mleku rozpuszczamy przesiany proszek budyniowy. Wlewamy mieszaninę do gorącego mleka i cały czas mieszając gotujemy, aż zgęstnienie. Owijamy folią wierzch budyniu i zostawiamy do całkowitego wystudzenia. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej (nie wrzącej) wodzie i zostawiamy do wystudzenia. Kremówkę miksujemy na sztywną masę, następnie po łyżce dodajemy do budyniu. Na koniec cały czas miksując niewielkim strumieniem wlewamy ostudzoną żelatynę.
Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńco to znaczy 'nie zajmie nam to zbyt wiele czasu' ? 1 min czy 5 ? wydaje mi sie ze krem wyszedl mi za mało sztywny.. czy ubijac dalej ? nie dodawałam żadnego śmietan-fixa . to ma byc w konsystencji jak bita smietana ?
OdpowiedzUsuń