Faszerowane bataty z sosem fistaszkowym

Wielu osobom może się wydawać, że faszerowane warzywa to taki banał, który serwuje się osobom niejedzącym mięsa.
Coś w tym jest, ponieważ zasiadając za stołem na rodzinnych imprezach i nasłuchując o tym, że możesz zjeść tę babkę, bo jest prawie wegańska i ma tylko jedno jajko, więc przestań się wydurniać - pojawia się ono! Faszerowane warzywo! Co za szczęście!

Piszę o tym z przymrużeniem oka, co nie znaczy, że nie jestem fanką faszerowanych warzyw. Uwielbiam je i zawsze chętnie po nie sięgam. Od tych najprostszych papryk naładowanych ryżem z pieczarkami, do tych bardziej wymyślnych, na przykład batatów z pomidorami i fasolą, polanych sosem fistaszkowym. Ach, co to za smak! 

Faszerowane warzywa są zawsze świetnym pomysłem na obiad, jednak jadam je najczęściej na weselach ;) Ostatnie dwa wesela na których byłam, były wspaniałe pod względem wegańskich potraw, stół dosłownie się uginał i był najbardziej kolorowy i apetyczny na całej sali. I zgadnijcie co podawali... :)

Także do dzieła, faszerujemy!





















































Słodka focaccia ze świeżymi figami

Uwielbiam pizzę na grubym cieście, więc focaccia to dla mnie strzał w dziesiątkę. Bo focaccia, to taka puszysta pizza z małą ilością składników, często podawana z oliwą z oliwek.

W wersji na słodko warto jej spróbować w połączeniu z syropem klonowym. Gwarantuję Wam, że dodatek słodkich fig Was oczaruje. Pychota!





















































Wegańskie spaghetti carbonara

Jeśli śledzicie wegańskie newsy, to na pewno słyszeliście/słyszałyście o inicjatywie Vegan Baczer, czyli wegańskim dobrym rzeźniku. Chłopaki z VB zajęli się rozpowszechnianiem produktów w wersji wegańskiej takich jak boczek, pieczeń i kiełbasa pepperoni oraz majonez, smalec i sos BBQ.

Każdy z produktów mi smakował, mimo że nie jestem jakąś straszną fanką "fake meat". Zjem, żeby sprawdzić jak smakuje, ale nie widzę tego u siebie na co dzień. Mimo tego, takie produkty są potrzebne, od razu chcę do tego nawiązać, bo wiem że będziecie pytać :)

Po co na weganizmie jeść "podróbki" mięsa?

A po to, że wielu wegan przeszło na weganizm ze względów etycznych, a w dalszym ciągu lubi smak mięsa, jednak empatia jest silniejsza niż krzywdzenie zwierząt dla kawałka szynki.
Poza tym, dobrze jest pokazać osobom na diecie tradycyjnej, że my też mamy takie produkty, które smakują tak samo, a nawet lepiej, są zdrowsze i nie odbierają życia niewinnym istotom.

Fajnie też przygotować na przykład wegańskie spaghetti carbonara i podać je rodzinie, żeby wpadła w konsternację, "ale jak to z mięsem?" :)

Zamiast wegańskiego boczku możecie użyć tempehu, na pewno świetnie się sprawdzi.

Jeszcze tylko kwestia oryginalnego przepisu. W oryginalnej carbonarze nie ma śmietany, a jest jajko, często też ser lecz to nie jest oryginalny przepis, też dlatego, że to wegańska wersja :)






















































Prawa autorskie

Zdjęcia publikowane na blogu weganka.com są moją własnością intelektualną i zabraniam ich rozpowszechniania oraz modyfikowania bez mojej wiedzy i zgody.
Copyright © Kuchnia wegAnki