Tęskniliście? Wróciłam!
Wróciłam z małą wpadką. Buszując w sklepach za posypką, która nie ma w sobie koszenili, złapałam w rękę którąś z kolei, ciesząc się, że nie ma tego cholernego E120, a karminy, bo ich źródło to chyba może być różne? A co to są dokładnie karminy, sprawdzę w domu. A to jest to samo co koszenila. Ta-dam!
Zapraszam Was na czekoladowe ciasto z kaszy jaglanej, zamiast tej przeklętej posypki możecie użyć, a nawet powinniście użyć posiekanych orzechów :)
Ciasto jest niesamowicie kremowe i czekoladowe, obłędne!