Torcik cytrynowy

Taka za mnie zła dziewczyna, że prezent na dzień chłopaka, którym jest ten torcik, mój chłopak dostaje grubo ponad miesiąc po tym święcie :) Mam nadzieję, że mi wybaczy :>

Do torcika przygotowałam krem budyniowy, czyli budyń ucierany z wegańską margaryną. Ciekawa jestem czy coś podobnego wyszłoby z oleju kokosowego. Czy ktoś próbował?

Drugim kremem pokrywającym całość jest mleko kokosowe połączone z sokiem cytryny, który nadaje mu fajną lekkość i kwaskowatość, łamiąc przy tym jego mdły smak.

























































Składniki
na małą tortownicę 16 cm

biszkopt

2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
3/4 szklanki mleka sojowego
1/3 szklanki oleju
1 niepełna łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
opcjonalnie 1 łyżeczka suszonej skórki cytrynowej






kremy

1 puszka zimnego mleka kokosowego
1 opakowanie budyniu śmietankowego
1 i 1/4 szklanki mleka sojowego
starta skórka z 1 cytryny
sok z 1 cytryny
ok. 70 g wegańskiej margaryny (np. Alsan)
cukier puder
2 łyżki dowolnego dżemu








Przygotowanie

W misce łączymy suche składniki na ciasto, dodajemy olej, sok z cytryny i mleko, dokładnie mieszamy. Ciasto przelewamy do małej tortownicy nasmarowanej olejem. Pieczemy przez ok. 50 minut w temperaturze 175 stopni C. Sprawdzamy wykałaczką czy się upiekło.

W międzyczasie gotujemy budyń. Postępujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, z tym, że używamy mniej mleka. Budyń mieszamy w 1/4 szklanki mleka, pozostałą część gotujemy. Gdy budyń będzie już gęsty i gotowy, dodajemy połowę soku z cytryny oraz skórkę cytrynową. Całość jeszcze chwilę podgrzewamy ciągle mieszając.

Budyń przykrywamy folią spożywczą, tak aby folia do niego przylegała. Odstawiamy w chłodne miejsce. Margarynę wyciągamy z lodówki, powinna mieć temperaturę pokojową.

Gdy budyń kompletnie przestygnie, miksujemy go z margaryną. Ma powstać gładka, dosyć gęsta masa. Jeśli naszym zdaniem jest za mało cytrynowa, można dodać więcej soku.

Ostudzony biszkopt dzielimy na 3 części. Spód smarujemy łyżką dżemu, raczej takim który będzie pasował do całości. Radzę wszystko robić w umytej tortownicy, tej samej, w której piekliśmy ciasto.
Nakładamy połowę masy, przekładamy kolejnym biszkoptem, smarujemy go dżemem i nakładamy znowu masę. Na górną część biszkopta również nakładamy trochę kremu, aby biszkopt nie wysechł.

Ciasto wkładamy do lodówki na 3 godziny.

Po tym czasie ubijamy mleko kokosowe z 2 łyżkami cukru pudru i 3 łyżkami soku z cytryny. Nakładamy na wierzch i boki ciasta. Wkładamy ponownie do lodówki na kilka godzin, a najlepiej całą noc.





Komentarze

  1. To straszne....to okropne! Wrzucasz tu takie cudowne rzeczy, że żołądek mi się skręca a język chce uciekać! :) Teraz już jestem pewna: będę musiała zrobić taki torcik. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super przepis! Cytrynowe kremy uwielbiam :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy można zamiast margaryny dać olej kokosowy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja będę próbować jutro, bo nie mogę jednak znieść tej margaryny

      Usuń

Prześlij komentarz

Prawa autorskie

Zdjęcia publikowane na blogu weganka.com są moją własnością intelektualną i zabraniam ich rozpowszechniania oraz modyfikowania bez mojej wiedzy i zgody.
Copyright © Kuchnia wegAnki