Kokosowe ciasto chia z jeżynami i malinami

Oczywiście na zimno. Pieczenie zostawiam sobie na chłodniejsze dni i jesień, którą uwielbiam.
Ciasto chia wygrało w "walce na ciasta", którą opublikowałam na Facebooku. Nie spodziewałam się aż tylu komentarzy za tym ciastem, a miało godnego konkurenta!

Więc skoro tak, to proszę bardzo, oto przepis! :)






















































Składniki
na małą blaszkę 16 cm

1 puszka mleka kokosowego 400 ml
1/2 puszki zimnego mleka kokosowego*
1 szklanka dowolnego mleka roślinnego (u mnie kokosowo-ryżowe)
5-6 łyżek dowolnego syropu (u mnie daktylowy)
3 łyżki drobnych wiórków kokosowych
5 łyżek nasion chia
1 i 1/2 łyżeczki agaru
świeże jeżyny, maliny lub inne owoce
1 łyżeczka soku z cytryny

spód
1/2 szklanki słonecznika
1/3 szklanki suszonych daktyli
1 łyżeczka oleju kokosowego


Przygotowanie

* Potrzebujemy 1 całej puszki mleka kokosowego, które powinno być w temperaturze pokojowej oraz 1/2 puszki zimnego mleka kokosowego, które następnie ubijemy.

W misce umieszczamy mleko kokosowe (to w temperaturze pokojowej), dodajemy 1/2 szklanki mleka roślinnego oraz syrop lub cukier puder. Syrop daktylowy, którego użyłam lekko zmienił kolor ciasta na delikatnie różowy. Dodajemy również 5 łyżek nasion chia, całość dokładnie mieszamy trzepaczką. Odstawiamy na 15 minut do lodówki, po tym czasie mieszamy trzepaczką i wkładamy z powrotem do lodówki na około 2 godziny.

Spód. Daktyle zalewamy gorącą wodą i moczymy przez 10 minut. W blenderze rozdrabniamy słonecznik, następnie dodajemy do niego olej kokosowy i daktyle odsądzone z wody. Blendujemy aż składniki dokładnie się połączą.

Foremkę wykładamy folią spożywczą i wykładamy spód, który wcześniej przygotowaliśmy. Foremkę ze spodem można włożyć do lodówki.

W garnku podgrzewamy resztę mleka roślinnego (1/2 szklanki) z dodatkiem agaru. Mleko mieszamy trzepaczką, aby agar dobrze się rozpuścił i doprowadzamy do zagotowania. Gotujemy przez 1 minutę i wlewamy do naszego chia. Do masy z chia dodajemy również wiórki kokosowe, szybko mieszamy trzepaczką i przelewamy do foremki.

Wkładamy do lodówki na 1-2 godziny. Po tym czasie ubijamy mikserem 1/2 puszki zimnego mleka kokosowego z dodatkiem soku z cytryny, nakładamy na wierzch ciasta i układamy owoce.

Przechowujemy w lodówce.



Komentarze

  1. Mniam! Na pewno zrobię ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześlicznie wygląda to ciasto! :)
    Super pomysł! *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Pychota! Dzisiaj robiłam coś podobnego :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda niezwykle kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już wiem jaki będę robiła tort dla synka na 3 urodzinki;-) dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudo!!!!!!!!! Muszę spróbować zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na jaką tortownicę ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze ciepły agar wlewamy do chia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, agar wlewamy od razu po tym jak się zagotuje. Agar bardzo szybko tężeje.

      Usuń
  9. Witam. Oprócz tradycyjnych mazurków i serników zamierzam zrobić ten sernik na święta, tak żeby moje niespełna dwuletnie dziecko też coś mogło pomaszkecić słodkiego :) mam jednak tortownicę o średnicy 20 cm. Czy i o ile powinnam zwiększyć składniki? Wszystkie proporcjonalnie? A może tylko na spód? Wtedy wyjdzie niższy sernik.
    Pozdrawiam,
    Gie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest szansa na odpowiedź? :)

      Usuń
    2. Myślę, że w formie 20 cm i tak będzie wysoki, ale dla pewności dodałabym po jednej garści więcej daktyli i słonecznika oraz 1/4 szklanki więcej mleka roślinnego + 1 łyżeczka chia. Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Dziękuję bardzo za odpowiedź :) w sobotę sernik "będzie się robić" :) dam znać jak wyszedł.
      Wesołych Świąt!
      Gie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Prawa autorskie

Zdjęcia publikowane na blogu weganka.com są moją własnością intelektualną i zabraniam ich rozpowszechniania oraz modyfikowania bez mojej wiedzy i zgody.
Copyright © Kuchnia wegAnki