Jagielnik śliwka w czekoladzie
Czas wrócić z przepisami na pyszne jagielniki, a idealną okazją do tego są święta. Już dłuższą chwilę nie robiłam wypieków dla siebie, a jeśli obserwujecie mój Instagram, na pewno widzieliście tam masę tortów. Niestety niemal żadnego nie było mi dane spróbować, dlatego czas na słodkości dla mnie :) Jeśli jesteście fanami śliwki w czekoladzie, to tym wypiekiem będziecie w pełni usatysfakcjonowani.
Ciasto jest kremowe, obłędnie czekoladowe z wyraźnym akcentem amaretto i pysznymi śliwkami. Dodatek alkoholu podkręca smak ciasta, na pewno dobrze sprawdzi się również rum.
Jeśli kolację wigilijną chcecie zakończyć czymś słodkim - nie ma lepszego ciasta niż to.
Mój jagielnik kroiłam krótko po upieczeniu, ale polecam odstawić ciasto do stężenia. Po schłodzeniu w lodówce będzie znacznie twardsze, tak samo spód. Na drugi dzień smakuje nawet lepiej - o ile dotrwa...
Składniki
na formę 20 cm
1 szklanka kaszy jaglanej (200 g)
1/2 szklanki cukru/ksylitolu lub innego słodu (ja użyłam cukru pudru na pół z pastą z daktyli)
1 łyżka kakao
1 szklanka mleka roślinnego
1 tabliczka gorzkiej czekolady
1/4 szklanki amaretto (opcjonalnie)
200 g suszonych śliwek
polewa
1 tabliczka gorzkiej czekolady
50-100 g suszonych śliwek
spód
200 g wegańskich, korzennych ciasteczek
1 łyżka masła orzechowego
1 łyżka oleju kokosowego
Do dzieła!
Kaszę jaglaną opłukujemy pod gorącą wodą na sitku. Przekładamy do garnka, zalewamy 2 i 1/2 szklankami wody, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu przez 20 minut.
W międzyczasie zabieramy się za spód. Ciasteczka mielimy w blenderze, dodajemy olej kokosowy oraz masło orzechowe i mielimy ponownie. Ma powstać ciasteczkowy "mokry piasek".
Spód tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy olejem. Wysypujemy zmielone ciasteczka i mocno uklepujemy.
Do ugotowanej kaszy jaglanej, od razu dodajemy czekoladę, pastę z daktyli i mieszamy, żeby czekolada się roztopiła. Następnie dodajemy kakao, mleko, amaretto, cukier lub inny słód i blendujemy na gładką masę. Połowę masy wylewamy na spód, nakładamy śliwki i zalewamy resztą masy. Pieczemy przez 45-50 minut w 180 stopniach C. Pamiętajcie, że jagielniki "ruszają się" po upieczeniu i potrzebują czasu, żeby stężeć.
Gdy ciasto ostygnie, roztapiamy czekoladę, dodajemy do niej drobno pokrojone śliwki, mieszamy i nakładamy na jagielnik.
Ciasto jest kremowe, obłędnie czekoladowe z wyraźnym akcentem amaretto i pysznymi śliwkami. Dodatek alkoholu podkręca smak ciasta, na pewno dobrze sprawdzi się również rum.
Jeśli kolację wigilijną chcecie zakończyć czymś słodkim - nie ma lepszego ciasta niż to.
Mój jagielnik kroiłam krótko po upieczeniu, ale polecam odstawić ciasto do stężenia. Po schłodzeniu w lodówce będzie znacznie twardsze, tak samo spód. Na drugi dzień smakuje nawet lepiej - o ile dotrwa...
Składniki
na formę 20 cm
1 szklanka kaszy jaglanej (200 g)
1/2 szklanki cukru/ksylitolu lub innego słodu (ja użyłam cukru pudru na pół z pastą z daktyli)
1 łyżka kakao
1 szklanka mleka roślinnego
1 tabliczka gorzkiej czekolady
1/4 szklanki amaretto (opcjonalnie)
200 g suszonych śliwek
polewa
1 tabliczka gorzkiej czekolady
50-100 g suszonych śliwek
spód
200 g wegańskich, korzennych ciasteczek
1 łyżka masła orzechowego
1 łyżka oleju kokosowego
Do dzieła!
Kaszę jaglaną opłukujemy pod gorącą wodą na sitku. Przekładamy do garnka, zalewamy 2 i 1/2 szklankami wody, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu przez 20 minut.
W międzyczasie zabieramy się za spód. Ciasteczka mielimy w blenderze, dodajemy olej kokosowy oraz masło orzechowe i mielimy ponownie. Ma powstać ciasteczkowy "mokry piasek".
Spód tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy olejem. Wysypujemy zmielone ciasteczka i mocno uklepujemy.
Do ugotowanej kaszy jaglanej, od razu dodajemy czekoladę, pastę z daktyli i mieszamy, żeby czekolada się roztopiła. Następnie dodajemy kakao, mleko, amaretto, cukier lub inny słód i blendujemy na gładką masę. Połowę masy wylewamy na spód, nakładamy śliwki i zalewamy resztą masy. Pieczemy przez 45-50 minut w 180 stopniach C. Pamiętajcie, że jagielniki "ruszają się" po upieczeniu i potrzebują czasu, żeby stężeć.
Gdy ciasto ostygnie, roztapiamy czekoladę, dodajemy do niej drobno pokrojone śliwki, mieszamy i nakładamy na jagielnik.
Gdzie dostać taką pastę z daktyli? Czym można zastąpić? Jak użyję drobnego cukru a nie pudru to użyć takich samych proporcji? Ciasto wygląda cudnie☺
OdpowiedzUsuńTak, jak ktoś napisał niżej, można samemu namoczyć i zblendować daktyle. Pastę kupiłam w jednym ze sklepów internetowych. Jeśli chodzi o cukier, tak - te same proporcje. Powodzenia :)
Usuń#omatkobosko 😍
OdpowiedzUsuńmożesz samemu zblendować daktyle:)
OdpowiedzUsuńja znam sklep krukam.pl i tam mają taką pastę, wszystkoh 100% naturalne
Czy daktyle są bez cukru tam i innego badxiewia
Usuńdaktyle to też cukier, technicznie rzecz biorąc. ale tak, te ze sklepu powinny być czyste (bez dodatków).
UsuńLecę wyprobować!!!
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyszło :)
UsuńTabliczka czekolady czyli ile gram? 100 czy 150 czy 200? Gorzka czyli min 60%? Nie mieszkam w Polsce i nie wiem co jest w sprzedaży.. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń1 tabliczka - 100 gramów, a jeśli chodzi o czekoladę to według upodobań, ja używam 70%, ale może być każda :)
UsuńPyszny, mi smakuje najbardziej trzeciego dnia. Zrobiłam wg przepisu, jutro spróbuję o też kolejny ale dodam trochę orzechów. Do spodu użylam ciastek korzennych z Lidla, ale planuję zmieszać je z odrobiną Digestive.
OdpowiedzUsuńMoze byc mleko kokosowe? Puszka?
OdpowiedzUsuń