Tofurnik z malinami i kruszonką
Ciasto idealne na leniwą niedzielę. Nie fit, udające sernik i to jeszcze z kruszonką.
Przygotowałam je w bardzo małej tortownicy, więc jeśli chcecie większe, z pewnością powinniście dorzucić kostkę tofu. Maliny równie dobrze można zastąpić borówkami, porzeczkami, wiśniami, ale to nie będzie to samo. Maliny są najlepsiejsze! ❤
Ciasto zniknęło z prędkością światła i nie napiszę ile osób je zjadło, bo wstyd. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że było bardzo małe.
Masa z tofu jest przyjemnie kremowa i bardzo miękka, jak to mówią w reklamach "rozpływa się w ustach". Koniecznie musicie wypróbować! Dajcie znać, wyślijcie fotkę lub napiszcie do mnie na Instagramie.
Tip: do kruszonki możecie użyć samej mąki pszennej + wody, cukru i oleju. Świetnie się również sprawdzi mąka owsiana. Cukier można zastąpić ksylitolem lub czym tam chcecie :)
Składniki
na tortownicę 18 cm
masa
2 opakowania tofu naturalnego (razem 360 g)
400 ml tłustego mleka kokosowego z puszki (może być inne roślinne)
1/2 szklanki cukru pudru
sok z 1 cytryny
1 łyżka ekstraktu z wanilii
1 opakowanie budyniu waniliowego lub 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
250 g malin
kruszonka
2 łyżki mąki pszennej
1 łyżka kaszy manny (można pominąć i dać samą mąkę)
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka wody
1 łyżka oleju
spód
3 łyżki mąki pszennej
1 łyżka kaszy manny
2 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka mąki kukurydzianej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki wody
2 łyżki oleju
Do dzieła!
Na początku zajmujemy się spodem ciasta. Suche składniki mieszamy z mokrymi. Powinna powstać lekko mokra kula ciasta. Tortownicę natłuszczamy i spód wylepiamy powstałym ciastem, można sobie pomóc zwilżając dłoń zimną wodą - ciasto może się lekko kleić. Spód nakłuwamy widelcem i podpiekamy w piekarniku przez 10 minut w temperaturze 180 stopni C.
Do dużej miski wrzucamy tofu, mleko roślinne, sok z cytryny, cukier i blendujemy. Masa powinna być lekko lejąca się, więc jeśli jest za gęsta, dodajemy trochę mleka roślinnego i miksujemy ponownie. Dodajemy proszek budyniowy lub mąkę i miksujemy ponownie.
Masę "serową" wylewamy na podpieczony spód, na wierzch dodajemy maliny, niektóre można mocniej wcisnąć. Ciasto posypujemy kruszonką. Kruszonka: suche składniki mieszamy w misce, stopniowo dodajemy mokre mieszając palcami, tak aby powstało sypkie, lekko zlepione ciasto. Nie można przesadzić z ilością wody i oleju, bo kruszonka nie wyjdzie. Tak jak napisałam wyżej, możecie użyć samej mąki pszennej z cukrem, wodą i olejem. Na kaszy mannie może mieć trochę inny smak - jeśli jedliście sypaną szarlotkę z kaszą manną to właśnie taki :)
Ciasto pieczemy około 1 godzinę w temperaturze 180 stopni C. Po upieczeniu zostawiamy w uchylonym piekarniku, warto jest też schłodzić ciasto w lodówce przez kilka godzin. Przed podaniem można posypać cukrem pudrem.
Przygotowałam je w bardzo małej tortownicy, więc jeśli chcecie większe, z pewnością powinniście dorzucić kostkę tofu. Maliny równie dobrze można zastąpić borówkami, porzeczkami, wiśniami, ale to nie będzie to samo. Maliny są najlepsiejsze! ❤
Ciasto zniknęło z prędkością światła i nie napiszę ile osób je zjadło, bo wstyd. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że było bardzo małe.
Masa z tofu jest przyjemnie kremowa i bardzo miękka, jak to mówią w reklamach "rozpływa się w ustach". Koniecznie musicie wypróbować! Dajcie znać, wyślijcie fotkę lub napiszcie do mnie na Instagramie.
Tip: do kruszonki możecie użyć samej mąki pszennej + wody, cukru i oleju. Świetnie się również sprawdzi mąka owsiana. Cukier można zastąpić ksylitolem lub czym tam chcecie :)
Składniki
na tortownicę 18 cm
masa
2 opakowania tofu naturalnego (razem 360 g)
400 ml tłustego mleka kokosowego z puszki (może być inne roślinne)
1/2 szklanki cukru pudru
sok z 1 cytryny
1 łyżka ekstraktu z wanilii
1 opakowanie budyniu waniliowego lub 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
250 g malin
kruszonka
2 łyżki mąki pszennej
1 łyżka kaszy manny (można pominąć i dać samą mąkę)
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka wody
1 łyżka oleju
spód
3 łyżki mąki pszennej
1 łyżka kaszy manny
2 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka mąki kukurydzianej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki wody
2 łyżki oleju
Do dzieła!
Na początku zajmujemy się spodem ciasta. Suche składniki mieszamy z mokrymi. Powinna powstać lekko mokra kula ciasta. Tortownicę natłuszczamy i spód wylepiamy powstałym ciastem, można sobie pomóc zwilżając dłoń zimną wodą - ciasto może się lekko kleić. Spód nakłuwamy widelcem i podpiekamy w piekarniku przez 10 minut w temperaturze 180 stopni C.
Do dużej miski wrzucamy tofu, mleko roślinne, sok z cytryny, cukier i blendujemy. Masa powinna być lekko lejąca się, więc jeśli jest za gęsta, dodajemy trochę mleka roślinnego i miksujemy ponownie. Dodajemy proszek budyniowy lub mąkę i miksujemy ponownie.
Masę "serową" wylewamy na podpieczony spód, na wierzch dodajemy maliny, niektóre można mocniej wcisnąć. Ciasto posypujemy kruszonką. Kruszonka: suche składniki mieszamy w misce, stopniowo dodajemy mokre mieszając palcami, tak aby powstało sypkie, lekko zlepione ciasto. Nie można przesadzić z ilością wody i oleju, bo kruszonka nie wyjdzie. Tak jak napisałam wyżej, możecie użyć samej mąki pszennej z cukrem, wodą i olejem. Na kaszy mannie może mieć trochę inny smak - jeśli jedliście sypaną szarlotkę z kaszą manną to właśnie taki :)
Ciasto pieczemy około 1 godzinę w temperaturze 180 stopni C. Po upieczeniu zostawiamy w uchylonym piekarniku, warto jest też schłodzić ciasto w lodówce przez kilka godzin. Przed podaniem można posypać cukrem pudrem.
wygląda przepysznie! orientujesz się może czy jeśli chcę go zrobić w formie o średnicy 24 cm 1,5 porcji składników będzie odpowiednie?
OdpowiedzUsuńMoże być trochę niski, ale jeśli Ci to nie przeszkadza, to wystarczy 1,5 :)
UsuńCzy masa wyjdzie na innym mleku, np. sojowym?
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńZrobiłam wszystko jak w przepisie, ale masa jest zbyt lejąca. :-(
OdpowiedzUsuńZrobiłam jeszcze raz i wyszło. Poprzednim razem popełniłam błąd i zmiksowałam maliny, które puściły sok. Ciasto jest wyśmienite. Najbardziej smakuje mi masa "serowa"'.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę! :)
UsuńDzień dobry, czy mleko kokosowe ma być schłodzone przez noc? i użyć tylko stałej części mleka czy całej puszki (razem z wodą odtrąconą przy schłodzeniu)?
OdpowiedzUsuńNie musi być schłodzone, można użyć całej puszki razem z wodą :)
UsuńCześć, czy można zrobić tofurnik w wersji bezglutenowej? :)
OdpowiedzUsuńJasne, polecam użyć mieszanki mąk, np. ryżowej, jaglanej, z ciecierzycy, ziemniaczanej :)
UsuńJa będę robić w sobotę :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyszło :)
UsuńCześć, czy mozna użyć malin mrożonych ? Boje sie, ze mrożone maliny mogą upłynnić masę.
OdpowiedzUsuńa jakiego tofu użyć, ja dałam tego z kauflandu Take it veggie naturalnego, w zielonym opakowaniu, było świrze, ale tofurnik wyszedł mi gorzki
OdpowiedzUsuńNiestety nigdy nie używałam tego tofu, nie znam jego smaku.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzy mogę użyć innego mleka niż kokosowe?
OdpowiedzUsuń