Kawowa tarta jaglana ze śmietanką kokosową
Jesień obfituje w pyszne jabłka, gruszki i śliwki, które wyśmienicie smakują w ciastach, zwłaszcza tych z dodatkiem cynamonu. Niby jest w czym przebierać, ale w mojej kuchni batalię często wygrywają słodkości mocno czekoladowe... lub kawowe.
Dziś mam dla Was kawową, jaglaną tartę na orzechowym spodzie z dodatkiem amaretto, pokrytą śmietanką kokosową. Likier możecie pominąć, jeśli nie lubicie smaku alkoholu lub jeśli tarta przeznaczona jest dla dzieci.
Prawdziwa jesienna rozpusta. Do tego kubek herbaty, koc, dobra książka i nie straszna jest szaruga za oknem.
Składniki
na formę 20 cm
spód
3/4 szklanki orzeszków ziemnych
1/2 szklanki daktyli
1 łyżka ziaren kakao (opcjonalnie)
1 łyżeczka kakao
1 łyżeczka oleju kokosowego
masa
1/2 szklanki kaszy jaglanej (100 g)
120 ml mocnej zaparzonej kawy
1 łyżeczka oleju kokosowego
3 łyżki syropu klonowego (lub innego słodzidła)
1 łyżka likieru amaretto (opcjonalnie)
kilka kropel soku z cytryny
śmietanka kokosowa
1 puszka schłodzonego mleka kokosowego (400 ml)
1 łyżka soku z cytryny
kakao i cynamon do obsypania
Do dzieła!
Kaszę dokładnie opłukujemy pod gorącą wodą, zalewamy 1 szklanką wody i gotujemy do miękkości, aż wchłonie wodę.
Zabieramy się za przygotowanie spodu. Daktyle zalewamy gorącą wodą, ostawiamy na 10 minut. Do blendera wrzucamy orzeszki ziemne, ziarna kakao, kakao i blendujemy przez kilkanaście sekund.
Dodajemy daktyle z odrobiną wody, w której się moczyły oraz olej kokosowy. Blendujemy raz jeszcze.
Powstałą masą wykładamy spód blaszki (powinna był nasmarowana olejem lub wyłożona papierem do pieczenia bądź folią spożywczą).
Gotowy spód władamy do lodówki.
Gdy kasza się ugotuje, dodajemy do niej kawę, syrop klonowy, olej kokosowy, sok z cytryny oraz likier. Całość miksujemy ręcznym blenderem na gładki krem. Krem kawowy przelewamy na przygotowany spód. Gdy ostygnie, tartę wkładamy do lodówki na całą noc.
Śmietankę kokosową przygotowałam rano, możecie to zrobić zaraz gdy tarta ostygnie i dopiero wtedy schować do lodówki.
Stałą część mleka kokosowego przekładamy do miski, dodajemy sok z cytryny i ubijamy mikserem przez kilkanaście sekund, aż do dokładnego rozmieszania kremu. Krem przekładamy na tartę. Posypujemy mieszanką cynamonu i kakao.
Zobacz: jak ubić mleko kokosowe?
Dziś mam dla Was kawową, jaglaną tartę na orzechowym spodzie z dodatkiem amaretto, pokrytą śmietanką kokosową. Likier możecie pominąć, jeśli nie lubicie smaku alkoholu lub jeśli tarta przeznaczona jest dla dzieci.
Prawdziwa jesienna rozpusta. Do tego kubek herbaty, koc, dobra książka i nie straszna jest szaruga za oknem.
Składniki
na formę 20 cm
spód
3/4 szklanki orzeszków ziemnych
1/2 szklanki daktyli
1 łyżka ziaren kakao (opcjonalnie)
1 łyżeczka kakao
1 łyżeczka oleju kokosowego
masa
1/2 szklanki kaszy jaglanej (100 g)
120 ml mocnej zaparzonej kawy
1 łyżeczka oleju kokosowego
3 łyżki syropu klonowego (lub innego słodzidła)
1 łyżka likieru amaretto (opcjonalnie)
kilka kropel soku z cytryny
śmietanka kokosowa
1 puszka schłodzonego mleka kokosowego (400 ml)
1 łyżka soku z cytryny
kakao i cynamon do obsypania
Do dzieła!
Kaszę dokładnie opłukujemy pod gorącą wodą, zalewamy 1 szklanką wody i gotujemy do miękkości, aż wchłonie wodę.
Zabieramy się za przygotowanie spodu. Daktyle zalewamy gorącą wodą, ostawiamy na 10 minut. Do blendera wrzucamy orzeszki ziemne, ziarna kakao, kakao i blendujemy przez kilkanaście sekund.
Dodajemy daktyle z odrobiną wody, w której się moczyły oraz olej kokosowy. Blendujemy raz jeszcze.
Powstałą masą wykładamy spód blaszki (powinna był nasmarowana olejem lub wyłożona papierem do pieczenia bądź folią spożywczą).
Gotowy spód władamy do lodówki.
Gdy kasza się ugotuje, dodajemy do niej kawę, syrop klonowy, olej kokosowy, sok z cytryny oraz likier. Całość miksujemy ręcznym blenderem na gładki krem. Krem kawowy przelewamy na przygotowany spód. Gdy ostygnie, tartę wkładamy do lodówki na całą noc.
Śmietankę kokosową przygotowałam rano, możecie to zrobić zaraz gdy tarta ostygnie i dopiero wtedy schować do lodówki.
Stałą część mleka kokosowego przekładamy do miski, dodajemy sok z cytryny i ubijamy mikserem przez kilkanaście sekund, aż do dokładnego rozmieszania kremu. Krem przekładamy na tartę. Posypujemy mieszanką cynamonu i kakao.
Zobacz: jak ubić mleko kokosowe?
Kawowa tarta jaglana ze śmietanką kokosową - i szansa na uratowanie smutnego jesiennego popołudnia już jest ;-)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńPiękności *O* Chętnie skubnęłabym kawałek
OdpowiedzUsuńJedyny blog dla mnie :D nie znalazłam żadnego z łatwymi bezglutenowymi, bezcukrowymi przepisami...
OdpowiedzUsuńPytanie czy mogę syrop klonowy zastapić miodem?
Wygląda powalająco! :) Chyba będę musiała spróbować :D Swoją drogą więcej takich przepisów!
OdpowiedzUsuńCzy orzeszki ziemne mogę zastąpić włoskimi?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
UsuńPyszności, a ile to może mieć węglowodanów, dane potrzebne dla cukrzyka
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! Zjadłabym kawałek, a nawet dwa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zrobilam, ale... Śmietanka na gorze sie nie sciela... Mleko zastosowalam z puszki. Moze nie rozumiem co znaczy 'stała czesc mleka'? Prosze o odpowiedz.
OdpowiedzUsuńCzy to było mocno schłodzone mleko, w którym oddzieliła się część stała (twarda jak masło) i woda? Wtedy używamy tylko tej twardej części. Polecam pościk ze zdjęciami :)
Usuńhttp://www.weganka.com/2013/10/jak-ubic-mleko-kokosowe.html
A mi nie ścięła się wartstwa z kaszą jaglaną.czy można coś z tym jeszcze zrobić?
OdpowiedzUsuńA czy kasza całkowicie wchłonęła wodę z gotowania?
UsuńTak :(
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńo matko, to się w ustach rozpływa! dzięki :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! :)
UsuńTo jest tak dobre,że o razu należy robić z podwójnej porcji, do tortownicy 28cm!
OdpowiedzUsuńTak! Słodkości nigdy za wiele :)
UsuńPyszne. Wyszła mi idealnie. Orgazm dla moich kubków smakowych i nie tylko moich. :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńCudownie <3 :)
UsuńWitaj Aniu! Bardzo dziękujemy za przepis. Twoja tarta zrobiła prawdziwą furorę! Jak kiedyś zawitasz do Olsztyna to serdecznie zapraszamy na Twój przepis :) Pozdrawiamy, zespół Trylinka Olsztyn.
OdpowiedzUsuńNiestety tarta nie wyszła, spód był zbyt klejący przy takich proporcjach składników, nie pomagało nawet to, że dodałam więcej kakao. Skleił się z papierem do pieczenia i to z nim stworzył jedną całość :( Masa jaglana ok, ale wyszło też jej mało, mimo że średnicę ciasta miałam nieco powyżej 20 cm. Śmietanka z grudkami dość dużymi więc nie chciała się ubić do końca, mleko schłodzone i oddzielone jak trzeba, Miał być tort, pozostaje zniechęcenie.... Chciałoby się chociaż wiedzieć, dlaczego, by wyciągnąć wnioski na przyszłość, a tak średnio chce się powtarzać i marnować produkty. Jeśli masz pomysł, dlaczego mogło nie wyjść, chętnie posłucham.
OdpowiedzUsuńNie dodałaś czasem za dużo wody z moczenia daktyli? Proporcje są dobre, na pewno nie powinna wyjść paćka. Jeśli spód wychodzi zbyt mokry, polecam dodać więcej zmielonych orzechów lub płatków owsianych, kakao nie pomoże. Nie moja wina, że śmietanka miała grudki :) Pozdrawiam!
UsuńUwielbiam to ciasto, ale robię je już któryś raz z kolei i wkładam zawsze do zamrażarki. Za pierwszym razem wyszła ciapa. Jak zamroże na trochę to się w miarę da ukroić, ale po jakimś czasie w temp. pokojowej i tak zaczyna się rozpływać. Daję stała cześć mleka, a mleko bardzo tluste Real Thai. Cześć z kasza jaglana tez jest średnio stała. Jakiś pomysł czemu?
OdpowiedzUsuńTo bardzo dziwne. Czasami mam wrażenie, że używam jakiejś super sztywnej kaszy jaglanej, nawet jak robię budyń jaglany, to po chwili w misce można go wyrzucić na talerz jak panna cottę :) Może spróbuj dać więcej kaszy - podwójną ilość, wtedy będzie mocniej trzymała całość oraz więcej oleju kokosowego, który pod wpływem zimna stwardnieje . Jakiego słodu używasz? Real Thai to bardzo dobre mleko, jednak moim zdaniem po schłodzeniu i ubiciu nigdy nie jest mocno sztywne. Pozdrawiam :)
Usuń