Sernikobrownie z solonym karmelem

Przepyszne, rozpustne sernikobrownie.
Mokry, mocno czekoladowy spód i kremowa, "serowa" góra oblana słodko-słonym karmelem.
To nie może się nie udać!

Przygotowanie przepisu zaczynamy od zrobienia masy "serowej" z tofu, aby ją od razu dodać na czekoladowy spód i szybko wrzucić do piekarnika.

Składniki
na małą formę 20 cm

warstwa serowa

2 opakowanie tofu naturalnego (2 x 180g)
sok z 1 dużej cytryny
3 łyżki cukru pudru
1/3 szklanki mleka roślinnego
2 łyżki proszku budyniowego waniliowego

warstwa brownie

1 szklanka mąki + 2 łyżki (razem 220 g)
1/2 szklanki cukru pudru
1 banan
1 łyżka masła orzechowego
2 łyżki kakao
1 gorzka czekolada (100 g)
3/4 szklanki mleka roślinnego
1/4 szklanki oleju
szczypta soli

karmel

5 łyżek tłustego mleka kokosowego z puszki (im gęściejsze, tym szybciej karmel się ugotuje)
5 łyżek cukru brązowego
sól, może być grubsza

Do dzieła!

Najpierw zabieramy się za masę serową, bo może chwilę postać. W blenderze miksujemy tofu z pozostałymi składnikami. Masa powinna być super gładka i niezbyt gęsta. Odstawiamy.

W małym rondelku roztapiamy czekoladę z olejem. W dużej misce umieszczamy banana, masło orzechowe, kakao, sól, cukier puder i mleko - blendujemy. Dodajemy roztopioną czekoladę z olejem i blendujemy jeszcze raz. Jeśli wszystko jest ciepłe, czekamy chwilę aż ostygnie. Jeśli nie - dodajemy mąkę (warto przesiać) i mieszamy łyżką.

Do wyłożonej papierem blaszki wlewamy masę brownie. Na masę brownie delikatnie wlewamy masę serową - można ją nalewać łyżkami. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C. i pieczemy przez 45 minut - 1 godzinę - aż "ser" się zetnie.

W rondelku umieszczamy razem mleko kokosowe i cukier, podgrzewamy na małym ogniu często mieszając. Jak cukier się rozpuści, gotujemy jeszcze jakieś 10-15 minut, aż karmel zgęstnieje. Uwaga, jest gorący, więc nie liżemy łyżki! Nakładamy na przestudzone ciasto i solimy karmel.

Przechowujemy w lodówce.